Najgłupsze rzeczy, w jakie wierzyliśmy, kiedy byliśmy dziećmi II

Nie wszystkie tajniki tego świata były nam znane od razu. A jeśli nie wiedzieliśmy, jak coś działa, to często dorabialiśmy sobie do tego historię sami. Oto kolejna porcja dowodów na to, że dziecięca wyobraźnia nie ma granic.

#1.

Kiedy oglądałem za młodu jakiś film w TV i zły pan ścigał jakąś kobietę, zastanawiałem się, czemu operator kamery jej nie pomaga.

#2.

Myślałem, że jestem żonaty ze znajomą rodziny. Pamiętam, że jak miałem jakieś 3 lata, byłem ładnie ubrany i szedłem do ołtarza z tą dziewczyną. W wieku 9 lat dowiedziałem się, że to był ślub mojej kuzynki, ja niosłem pierścionki, a tamta dziewczyna sypała kwiatki.

#3.

Byłem przekonany, że biali ludzie robią białą kupę. Jestem Afroamerykaninem, więc chyba wiecie, skąd to nieporozumienie.

#4.

Myślałem, że w ciążę zachodzi się podczas pierwszej miesiączki, a ojcem jest chłopak, który stoi wtedy najbliżej. Pierwszą miesiączkę miałam w wieku 9 lat i było to w kinie podczas oglądania "Dzwonnika z Notre Dame". Przez całą drogę do domu płakałam, bo myślałam, że Quasimodo mnie zapłodnił i będę miała brzydkie dziecko.

#5.

Myślałam, że w Anglii nadal panuje średniowiecze.

#6.

Myślałem, że jestem tajnym agentem kosmitów i prowadzę program TV dla moich pobratymców z innej planety. Coś w rodzaju omawiania ludzkich zachowań. W każdą sobotę omawiałem cały dzień, tłumacząc, jak działa Ziemia i błagając "ich", żeby po mnie przyjechali i zabrali mnie do domu. Robiłem tak mniej więcej do 8 roku życia. Najwięcej odcinków nagrałem o mojej mamie.

#7.

Myślałam, że ludzie śmieją się do swoich pilotów od TV i dlatego podczas oglądania różnych programów słychać było śmiechy.

#8.

Gdy miałem 4 lata, moja mama była w 9 miesiącu ciąży. Mieliśmy wtedy stłuczkę samochodową, która zmusiła ją do wcześniejszego porodu. Tak więc mniej więcej do 3 klasy podstawówki myślałem, że trzeba uczestniczyć w wypadku samochodowym, żeby mieć dziecko.

#9.

Przez pierwsze 8 lat wychowywałam się w Rosji, gdzie na temat seksu nie rozmawia się w ogóle. Nie wiedziałam o nim dosłownie niczego. Myślałam, że dzieci są efektem tego, że kogoś bardzo się lubi. Kiedy w 1 klasie podstawówki zakochałam się w jednym chłopaku i miałam pewnego dnia zaparcie, myślałam, że to dziecko się formuje. Pamiętam, że myślałam wtedy: "o nie, jestem na to za młoda!".

#10.

Wmówiłam sobie samej, że moja ślina działa jak narkotyk na zajączki z czekolady, dzięki czemu nie czują bólu, kiedy je jem. Najpierw oblizywałam dokładnie ich uszy, a dopiero po paru sekundach, kiedy były już oszołomione, zaczynałam je gryźć.

#11.

Długi czas myślałem, że gejowski seks wygląda w ten sposób, że faceci stykają się penisami, tak jakby walczyli na miecze.

#12.

Myślałam, że ludzie z dużymi tyłkami po prostu przez długi czas wstrzymywali się z robieniem kupy.

#13.

Myślałam, że chłopcy zachodzą w ciążę z chłopcami, a dziewczyny z dziewczynami.

#14.

Za młodu wydawało mi się, że każde dziecko rodzi się z jakimś przyrządem, który symbolizuje kim będą, kiedy dorosną. Na przykład jeśli miałeś zostać lekarzem, to rodziłeś się ze stetoskopem, który zostanie przechowany do czasu aż dorośniesz do swojej roli.

#15.

Byłem przekonany, że seks uprawia się tylko w szpitalu i lekarze na to patrzą. Wierzyłem w to do 13 roku życia.