Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Parę ciekawostek z naszego kosmicznego podwórka - gazowe giganty

68 154  
520   36  
"Ziemia jest kolebką ludzkości, ale nikt nie zostaje w kołysce na wieki." To słowa jednego z uczonych, którzy rozpoczęli epokę eksploracji kosmosu - Konstantego Ciołkowskiego. Człowiek co prawda wyszedł już ze swej "kołyski", jednak dalej raczkujemy w poznaniu tego, co niezmierzone – wszechświata. W tym artykule zestawię parę ciekawostek o gazowych olbrzymach.

Jowisz

Największy obiekt planetarny Układu Słonecznego z największą "plamą", która fascynuje ludzi patrzących w niebo od długiego czasu.
A czymże jest wspomniana plama? Jest to ogromny cyklon. Jest tak wielki, że dorównuje rozmiarom naszej planety! Warto dodać, że znany nam obraz Jowisza jest wręcz nierozerwalny z nią, bo istnieje ona co najmniej 351 lat.
Plama powstała i istnieje dzięki mechanizmom, które zachodzą również w atmosferze Błękitnej Planety. Niby tak różne, a tak podobne...


Ale to nie jest jedyne zjawisko, które możemy zobaczyć też u nas. Jowisz nie ma stałej powierzchni, posiada tylko stałe jądro. Jest gazową "kulką", ale dzięki ogromnemu ciśnieniu w jego centrum może powstać metaliczny wodór. Taki wodór wykazuje właściwości podobne do metali i pozwala wytworzyć pole magnetyczne wokół planety. Co za tym idzie, na Jowiszu można dostrzec zorzę polarną! Zdjęcie wykonane w zakresie promieniowania rentgenowskiego:


Nie mogę pominąć funkcji tej planety w s.f. W "Odysei Kosmicznej" staje się on drugą gwiazdą w naszym Układzie Słonecznym. Clarke wykorzystał dobrą planetę do tego celu – gdyby nasz większy planetarny brat był jakieś sto razy cięższy, rzecz jasna głównie w wodorze, to stałyby się tak zwanym czerwonym karłem.

Na koniec wspomnę o pierwszym zaobserwowanym zdarzeniu, o bardzo wielkiej wartości dla nas. W 1994 zostało zaobserwowane zderzenie części komety (została ona rozerwana przez grawitację) z Jowiszem. Kometa nazywała się Shoemaker-Levy 9 (Pan Levy jest astronomem-amatorem, a zapisał się na kartach historii tej pięknej dziedziny, w której każdy - bez stosunkowo super drogiego sprzętu - może zostać odkrywcą :)).

Saturn


Stawiam, że większość ludzi widząc tę planetę zachwyca się jej pierścieniami. Nie da się ukryć, są super. Planeta jest podobna do Jowisza, jednak nie przeszkadza to znaleźć parę unikalnych, ciekawych informacji o niej. Zacznijmy od wspomnianych pierścieni.

Obserwując je stwierdzimy, że to płaska, zwarta powierzchnia, a nie jest tak. Są to miliony okruchów skalnych, lodowych układających się w dysk o długości około 250 000 km, jednak ich szerokość waha się w zakresie 30 km do... zaledwie 10 m. Ze względu na szerokości i ich ruch względem planety, znikają co około 15 lat dla ziemskiego obserwatora. Niestety prawdopodobnie pierścienie powoli zanikają wskutek działania grawitacji, ale póki co mogą nas urzekać.

Saturn podobnie jak Jowisz jest kulą gazów i mimo że jest dość ciężki - jakieś sto razy bardziej niż Ziemia - to jego gęstość jest mniejsza od gęstości wody. Wyobraźmy sobie ogromny ocean i Saturna pływającego w nim niczym piłeczka do ping-ponga.

Pisząc o tym gigancie, mógłbym opisać także zorze polarne, jednak na biegunie znajdziemy coś równie fascynującego, mianowicie wielki cyklon. Nie jest on podobny do znanej nam plamy z Jowisza, kształtem przypomina sześciokąt.


To nie wszystko - w centrum tej formacji znajdziemy twór, dorównujący pięknem kwiatowi, od którego został nazwany, czyli Różę Saturna:


Uran i Neptun


Kolejne dwa gazowe giganty – posiadają wiele cech wspólnych z poprzednikami, jednak i tutaj znajdziemy ciekawostki.

Uran ma bardzo charakterystyczną cechę: jego równik jest niemal prostopadły do orbity, czyli planeta "toczy" się po swej orbicie niczym przewrócona beczka. Jest to wynik najprawdopodobniej ogromnej kolizji, która miała miejsce podczas formowania się Układu Słonecznego. Patrząc na Urana można dostrzec całkowicie nieskażoną atmosferę – nie ma w niej pasów w przeciwieństwie do reszty planet gigantów.


Brat bliźniak Urana – Neptun – jest bardzo podobny. Odkryto go w ciekawy sposób: został "wyliczony". Orbita Urana świadczyła, że istnieje masywny obiekt zaburzający jej ruch dla układu siedmiu planet. Jednak jakieś dwieście lat wcześniej Galileusz najprawdopodobniej widział tę planetę, jednak sklasyfikował ją jako gwiazdę.

Neptun posiada rekord pogodowy, mianowicie wiatr wiejący na tej planecie może osiągać prędkość nawet 2100 km/h! Porównując to do znanych z naszej planety zjawisk - wykorzystajmy skalę Fujity-Pearsona. Skala określa siłę tornada i ostatni stopień F6 charakteryzuje trąby, w których prędkość wiatru osiąga ponad 500 km/h. Skutki takiego zjawiska w terenie zamieszkanym są katastrofalne.


Ciekawa jest także historia lodowych olbrzymów, bo tak również są nazywane dwie ostatnie planety Układu Słonecznego. Planety tych rozmiarów miałyby trudności z uformowaniem się tak daleko od gwiazdy z uwagi na spadek gęstości w dysku protoplanetarnym (materia, z której formują wszelkie obiekty układów słonecznych). Powstały one gdzieś w okolicy większych braci olbrzymów i przez ich grawitacje zostały "wystrzelone" w dalsze części Układu Słonecznego. Zmianie orbity planet towarzyszyła także zmiana orbit mniejszych ciał, które otaczały młody układ, podobnie jak w przypadku planet zostały one rozrzucone. Jest to prawdopodobnie przyczyna tak zwanego wielkiego bombardowania, dzięki któremu możemy podziwiać taki a nie inny Księżyc.

Gazowe olbrzymy posiadają bardzo ciekawe zjawisko atmosferyczne: planety z uwagi na ciśnienie i temperaturę są w stanie wytworzyć szczególną odmianę węgla. Na tych planetach mogą się pojawiać deszcze diamentów!
Na koniec dodam zdjęcie Saturna i jego majestatycznych pierścieni wykonane przez sondę Cassini:


Nie, zdjęcie nie zostało stworzone przez jakiegoś grafika. Drobinki lodu składające się na pierścienie rozproszyły światło i oto mamy genialną fotkę :). Warto dodać, że widać na nim nasz dom, Ziemię. O, tutaj:


Zdjęcia można znaleźć w sieci w większym rozmiarze - widać na nich także księżyce tej planety.

<<< W poprzednim odcinku


Źródła:
Jörn Müller, Harald Lesch - Nasz wszechświat, o gwiazdach, planetach i czarnych dziurach.
apod.com
Kosmos.edu.pl
wiki.pl
wiki.en
wiw.pl
spacedaily.com
sciencedaily.com
nasa.gov
bbc.com
eso.org

Oglądany: 68154x | Komentarzy: 36 | Okejek: 520 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało