W dzisiejszym odcinku porozmawiamy o pracy ze wspaniałymi ludźmi, sztuce nowoczesnej oraz o fajnych loszkach...W niedużym, dosyć odizolowanym od świata miasteczku umiera miejscowy bogacz Rabinowicz. Żegnają go dwaj synowie; jeden inteligentny i pracowity, któremu zapisał knajpę, i drugi - leń i pijak, któremu zapisał całą resztę, czyli zdecydowaną większość majątku. Rebe, towarzyszący umierającemu, stara się naprostować sytuację:
- Co prawda to nie moja sprawa i nie moje pieniądze... Ale przecież ten utracjusz przepije cały majątek!
- Dokładnie. A gdzie? W jedynej knajpie w mieście!
by Peppone* * * * *
Niezależnie od narodowości na polu walki wszyscy żołnierze zastanawiają się nad tym samym: jak wygląda francuski mundur od przodu?
by spigi* * * * *
- Co to jest sztuka nowoczesna?
- Dwóch idiotów. Jeden nie wie, co maluje, drugi nie wie, co kupuje.
by Peppone* * * * *
Pracuję z naprawdę wspaniałymi ludźmi. Są godni zaufania, uczciwi, nigdy nie powodują problemów. Zupełnie tam nie pasuję.
by Cieciu* * * * *
Donald Trump twierdzi, że jego majątek warty jest jakieś dziesięć miliardów dolarów. To ile w Stanach kosztuje wizyta u fryzjera? Jedenaście?
by spigi* * * * *
- Choć, loszka, zapraszam do siebie.
- Co ty, musimy się trochę lepiej poznać!
- No choć, zawiozę cię moim Scenikiem do mojego apartamentu na Kabatach!
- Ojej, czuję, że cię już wystarczająco poznałam...
by Peppone* * * * *
Rozmawiałem przez telefon. Zauważyłem policję więc odruchowo schowałem telefon i udaję, że wcale nie rozmawiałem. Policjanci się poskładali ze śmiechu. Po chwili jeden z nich przyjął profesjonalnie poważną minę, podszedł do mnie, położył mi rękę na ramieniu i powiedział:
- Spokojnie... w Lidlu można rozmawiać przez telefon.
by borcenty* * * * *
Spotykają się dwaj informatycy, popili, filozofują:
- Dziwna rzecz, ta biologia. Pierwszego dnia katar, drugiego dnia doszedł kaszel, trzeciego wzrosła temperatura... Widział kto, żeby się wirus trzy dni instalował?
by Peppone* * * * *
Kiedy byłem dzieciakiem, zwykłem pytać tatę: "Co porabiasz?"
Tato odpowiadał: "Nie wpier*alam się w nie swoje sprawy."
Najlepsza porada w życiu...
by Cieciu* * * * *
Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz...Po miesiącu poszukiwań znalazłem idealny fitness-klub. Gdy się zapisywałem recepcjonista zapytał w jakiej sali chcę ćwiczyć: dla palących, czy niepalących?
by Leszek_z_balkonu
* * * * *
Wynaleziono już:
- kawę bez kofeiny,
- piwo bez alkoholu,
- papierosy bez tytoniu.
A o życiu bez stresu ni widu, ni słychu...
by eM-Ski
* * * * *
Napad na bank może sprawić, że już nie będziesz musiał martwić się o pieniądze, jedzenie czy rachunki. A pomyśl, że jak się uda, to będzie jeszcze fajniej!
by skijlen
* * * * *A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy DXCIII
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 692 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy! Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |