Licki Brush to dość wątpliwy przykład złotej myśli technicznej XXI wieku. Nie chcemy sobie wyobrażać jak bardzo zdesperowani muszą być kupujący ten produkt.
Autorzy przedmiotu przekonują, że ich produkt jest rewolucyjny i zgłosili go nawet do licznych organizacji zajmujących się zwierzętami - chcą tym samym uzyskać pozytywne opinie od zwierzęcych behawiorystów, którzy potwierdzą skuteczność nakładki.
W swojej reklamie firma produkująca nakładkę pokazuje, że lizanie kota nie jest niczym dziwnym - wystarczy spojrzeć na tego względnie normalnego kolesia. I tylko strach pomyśleć, że być może chwilę wcześniej wysłał żonę i dzieci na zakupy, aby móc w odosobnieniu oddać się swojej pasji.
Jej autorzy zbierają obecnie pieniądze na portalu crowdfundingowym. Podobno nie narzekają na brak zainteresowania, a ludzie naprawdę uznali ich "wynalazek" za jedno z największych dokonań ludzkości w ostatnich latach.
Nie wiadomo, czy projekt ostatecznie pojawi się na sklepowych półkach, ale jeśli tak się stanie, jesteśmy pewni, że ludzie szybko znajdą dużo innych alternatyw na jego użycie.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą