Joe Monster
·
8 listopada 2011 04:18
111 246
460
31
Bycie dobrym samarytaninem jest zawsze szlachetne, każdy zryw dobroci jest chwalebny i godny promowania... tylko mało się o tym mówi, ale skacząc z pomocą tonącemu, lepiej jest umieć pływać, prawda? Facetowi popsuł się samochód i na jego nieszczęście znalazł się ktoś, kto chciał pomóc.
To była szybka decyzja o uruchomieniu samochodu, chociaż nie należała do inteligentnych. Pomagający nie rozróżnił kolorów przewodów zasilających, podłączył je odwrotnie i doprowadził do katastrofy...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą