- Napiszcie co się dzieje ostatnio w 3 lidze uzbeckiej.
- Ich czołowy trzecioligowy klub FC Turbany Buchara, przegrał 46-2 z reprezentacją pewnego polskiego osiedla Gnojówka Poddubówek FC.
- Małe dementi: końcowy wynik ustalono na 46-1, gdyż po przedyskutowaniu sytuacji z drugiego uzbeckiego gola okazało się, że piłkę nieznacznie musnęła, wpływając jednak na lot piłki, maskotka zespołu z Buchary - koza mleczna Buba.- W tej sprawie uzbecka drużyna złożyła protest. Rozmowy z uzbeckim związkiem piłki nożnej i FIFĄ prowadzą terroryści samobójcy podstawieni przez klub z Buchary. W razie niepomyślnego dla klubu rozwiązania sprawy, wykonają oni swoje zadanie w imię Allacha i dostaną się do raju. FC Turbany żądają powtórzenia całego meczu, twierdzą bowiem że ich bramka była o 2 centymetry szersza, a kozę, która wbiegła na boisko spłoszyli rywale rozgrzewający się przy linii bocznej boiska.
- Znany trener Ahim Kałnawardze objął posadę w jednym z czołowych klubów tej ligi. Wzmocnień ma szukać w naszej I-ej lidze.
- Chyba właśnie chce kupić Żurawia tylko nasi menadżerowie nie potrafią powiedzieć ile za niego chcą kóz i czy z capami, bo to strasznie drogo…
- Uzbecy potrafią się targować. Mówią twardo: "jeden żuraw, jedna koza". Krótka piłka.
- Ale w związku z reorganizacją 3 ligi uzbeckiej (zmiana liczby zespołów z 7 na 6 i pół) cześć zespołu FC Turbany Buchara (cześć FC Turbany) ma zostać zdegradowana do 4 ligi azerskiej, o ile oczywiście wygra baraż z 5-ligową drużyną azerską Chazri Buzowna Baku (A). Z napięciem czekamy na rozstrzygnięcie tego pojedynku.
- Jakbyście nie wiedzieli to liga uzbecka jest wyżej sklasyfikowana niż polska!
- Coś ci się chyba pod turbanem pomieszało!
Wstawał mroźny zimowy poranek, bladymi promieniami oświetlając dziedziniec grodu we Wronkach. Trefniś Klejdinst wesoło podśpiewując podążył do komnaty księcia Janasa
- Wstawaj mój panie, wstawaj! Moc wieści ci do oznajmienia mam przednich.
- A licho cię jakie nadało chuncwocie jeden, żeby to o pierwszym brzasku pana budzić? Rzecz to niepodobna i kary jakowejś wymaga...- rozsierdził się książę.
- Panie mój najmilszy, ja jeno nowiny radosne przynoszę a pomyślne ci one wielce to i czekać popołudnia nie mogłem - przestraszył się błazen.
- To gadej jakeś mnie z Morfeusza objęć słodkich wytrącił.
- Co by tu pierwej rzec....co?
- Za koleją mówi i ładu i składu pilnuj!
- Aaa, Ebiego pana na Dortmundzie na trzecie miejsce obrali w konkursie na rycerza najprzedniejszego co w Szwabii i Wirtembergii się potyka.
- Dobrą to nowiną dla nas i drużyny koronnej.
- Pan Kuszczak z West Bromwich w pojedynkę jak Tomcio na Wembley, drużynę Wigan zatrzymał interwencyją swoją.
- Doprawdy zadziwiać mnie ten rycerz poczyna.. - wtrącił książę Janas.
- No i pan Dudek ... ech radosne ci to… Dukatów kary płacić nie będzie, co mu Sasy wymierzyły, no i Rasiak dwie asysty zaliczył i bramę strzelił w rezerwach..
- Pięknie to układać się zaczyna , bo rycerze przedni grać muszą jak na turniej krzyżacki załapać się pragną..
...a wiatr wiał i wiał chmurami poranne niebo przesłaniając ..BACZ UWAŻNIE PANIE KOGO NA MUNDIAL BIERZESZ, BO RIPLEJA, NIE BĘDZIE... NIE BĘDZIE...
- Proszę o wypowiedzi: co takiego Rasiak zrobi z piłką po podaniu od Robinsona? Czekam na "poważne" wypowiedzi.
- "Położy" bramkarza i wkręci piłkę do pustej rameczki. Żartowałem.
- Oczywiście także mu poda - on inaczej nie umie.
- Najbardziej prawdopodobne jest to że McRasiak się wywróci przerażony perspektywą przeprowadzenia akcji (Nie! Tylko nie to!). Jeśli natomiast się nie przewróci, jakimś cudem, będzie się starał uderzyć głową w lewy dolny górny róg bramki (jest to słaby punkt Robinsona), ewentualnie strącić do lepiej ustawionego kolegi z drużyny, np. Jurka Dudka.
- Złapie ją w ręce i odrzuci Robinsonowi.
- Zemdleje.
- Ja myślę, że Rasialdo się przewróci.
- To ja Ci powiem jak to skomentuje Szpakowski: Ale teraz Robinson źle wybija, prosto pod nogi Rasiaka, Rasiak sam na sam UWAGA!!! RASIAAAAK... Aut dla gospodarzy.
- Rasiak zachowa się fair i odda piłkę Robinsonowi.
- Umieści na piłce swój autograf i odda koledze z klubu.
- Zrobi wszystko co jest możliwe poza... strzeleniem bramki.
wykrakali...
Migotliwe światło kaganka oświetlało komnatę. W rogu, przy stole dwie postacie pochylone nad szachownicą zciszonemi głosami rozprawiać poczęły.
- Złe rzeczy się czynią na dworze królewskim Książe... - przemówił Tomcio co to onegdaj na Wembley sam bitwę rozstrzygnął.
- A co ci tam w wielkim świecie i na dworze króla pana słychać? -nadstawił uszu książę Janas
- Mów ino chyżo bom wieści ciekaw okrutnie…
- Swary i waśnie jeno na dworze królewskim panują, porządku ni ma.
- O co to rozchodzić się może?- książę ciekawy za język Tomcia ciągnąć zaczynał.
- Eeee aaaa bo Komisyję Etyki Rycerskiej co ją zgromadzenie szlacheckie powołało i nikt rozwiązać ni może, król chce zlikwidować i już dyrekcyje ku temu wydał...
- Dziwy to się dzieją, doprawdy dziwy... - zamruczał książę.
- A i kwadratowych jajek król nam szukać kazał.- zakwilił Tomcio/
- Jak to? - zdziwił się książę niemożebnie.
- Toć nawet pacholęta wiedzą, że kury obyczaj taki mają iż owalne jaja znoszą.
- Wot stolica, wot kultura inna panie... - odrzekł Tomcio.
- Nie moja to rzecz, swary królewskie rozwiązywać, jeno godnie do turnieju co krzyżaki latoś wydadzą się przygotować, a coraz trudniejszym się to staje.
- Jakże to panie?
- Rycerzy naszech na pole potykać się nie wpuszczają i kibiców z nich robią...
- Ale to tylko tech co w obcych najemnych wojskach służą.
- Ale to najprzedniejsi z naszych!!! Na psa urok!! – zdenerwował się książę Janas.
- Taa panie, turniej dopiero latoś lecz rozgrywka już się cicha zaczęła.
- Lecz ja nie spocznę i na baczności przed fortelami wrogów naszech strzegł się będę -wycedził książę.
...a wiatr wiał i wiał za oknem zimową zawieruchę czyniąc...
INWAZJĘ NA BRYTANIĘ ZRÓB KSIĄŻĘ, WSZAK RYCERSTWA NASZEGO SPORO JUŻ TAM SIEDZI... SIEDZI... SIEDZI...
Do zobaczenia w Kąciku za tydzień! Jeśli jednak macie ochotę spędzić ten czas na "sportowo" zapraszamy do przeczytania poprzednich odcinków.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą