Taniec brzucha na tle meczetu wywołał religijny skandal w Tatarstanie

Tatarska piosenkarka Rezeda Ganiullina 19 września zaprezentowała w Internecie teledysk do utworu "Zhanym" ("Ukochany"), w którym wykonuje taniec brzucha w pobliżu Białego Meczetu w Bołgar. Prawdopodobnie nawet sobie nie wyobrażała, jaką burzę wywoła to wideo.

 

Bołgarska ziemia ma szczególne znaczenie dla tożsamości narodu tatarskiego. Stąd bierze początek islamska tradycja Tatarów. To jest fundament naszej kultury, naszych obyczajów. Niech artyści estradowi przychodzą do meczetu. Drzwi meczetów są otwarte dla wszystkich. Ale niech przyjdą w celu wzniesienia modlitwy do Allaha, aby oczyścić swoją duszę. Chętnie pomożemy każdemu człowiekowi.

 

To suka! Splugawiła nie tylko Tatarów, ale i ziemię, na której żyli nasi władcy Berke i Öz Beg! Trzeba pociągnąć ją do odpowiedzialności, aby w przyszłości nie powtórzyły się takie incydenty.

Niech zdechną zwierzęta i wszyscy, którzy filmowali i brali udział w tym klipie.

A w którą stronę patrzyli słudzy meczetu, gdy ta szumowina swym szatańskim ciałem zaciemniała widok jednego z piękniejszych domów Allaha w Rosji?!

 

Niech prosi o przebaczenie Allaha, bo nie tylko tańczyła na tle meczetu, ale także na jego terytorium, co jest profanacją domu Allaha. Kobieta w wieku dojrzałym powinna myśleć o swojej wierze, pochodzeniu i tradycji, a nie świecić nagością na oczach wszystkich.
Striptizerko! - mówię to z pełną odpowiedzialnością za słowa, ponieważ sceniczny wizerunek piosenkarki, jej strój i taniec kopiują obraz nałożnic w haremie, które tak właśnie kręciły tyłkami przed swymi panami, by pobudzić ich przed snem. Ta, która najlepiej kręciła, trafiała do łoża ze swym panem. Więc sens twojej kreatywności można oceniać i rozumieć na różne sposoby. Ale radziłbym ci przede wszystkim usunąć klip, aby uniknąć gniewu i kary Allaha, a także aby nie hańbić siebie jako matki i nie tracić godności jako kobieta, a także by nie hańbić swego narodu i swojej rodziny.

Każdy postrzega sytuację przez pryzmat swojej deprawacji [...] Pomimo faktu, że nie czytam pięć razy dziennie namazu, żadnego dnia nie rozpoczynam bez słów "Bismillah" (w imię Boga). Niedawno przynieśliśmy w ofierze baranka, daję Sadaqah, zawsze jestem gotowa, aby pomagać ludziom. Nasza religia, islam, jest najczystsza, najbardziej szczera, najbardziej przyjazna. Jeśli ten klip zranił czyjeś uczucia - przepraszam. To mój obraz sceniczny. Również dziękuję wszystkim za to, że nie pozostali obojętni na moją twórczość. A i przywódcom religijnym jestem bardzo wdzięczna, ponieważ wkładają wiele wysiłku, by w naszych trudnych czasach nie przeniknęły do nas ​​różne sekty i radykalne ruchy. Ale taniec orientalny, wykonywany perfekcyjnie, to nie jest striptiz, lecz dzieło sztuki. [...] Jeszcze raz chcę złożyć moje najszczersze przeprosiny tym wszystkim, których obraził mój klip.

Btw. ktoś jeszcze pamięta klip Madonny? "Like a Prayer"