Święta już za nami, można spokojnie wybrać się na zakupy i dorwać fajne rzeczy w przecenie lub przynajmniej oddać nietrafiony prezent świąteczny. Czy aby na pewno? Okazuje się, że najgorsze dopiero przed nami!
#1. Naiwnie zakładasz, że skoro już po świętach, to można na spokojnie wybrać się na zakupy
#2. Ale kiedy wbijasz do galerii, wokół kotłują się tysiące ludzi
#3. Najwidoczniej wszyscy mieszkańcy Ziemi dostali złe prezenty i zdecydowali się je wymienić w tym samym czasie
#4. Dookoła straszą świąteczne dekoracje, które jeszcze trochę tu postoją
#5. Znalezienie miejsca na parkingu graniczy z cudem, a świąteczna życzliwość przeminęła
Drogi panie, Za zajęcie DWÓCH miejsc parkingowych i odejście z miejsca zdarzenia, mimo moich uprzejmych próśb o przesunięcie pojazdu, otrzymuje pan tytuł kolosalnego DUPKA. PS - Pański wąs jest okropny. Zgol pan to gówno.
#6. Rodzicie nie kupują już prezentów na święta, przez co przyszli z całą gromadką dzieciaków
#7. Modne ciuszki, które wcześniej uważałeś za idiotyczne, lądują w twoim koszyku - w końcu są przecenione o 75%
#8. Pospolitym widokiem jest walka dwóch osób o ostatni ciuszek w ich rozmiarze
"Dziś byłem świadkiem walki dwóch czarnoskórych kobiet w centrum handlowym i tego, jak wyrywają sobie włosy"
#9. Przymierzając strój zdajesz sobie sprawę, ile wagi przybyło ci przez święta
#10. Przymierzalnie są pełne ubrań, które ludzie zrzucili z siebie w przypływie szału
#11. Chcesz wymienić ciuszek na taki sam w twoim rozmiarze, ale już takich nie mają
#12. Każdy szuka przecenionych gier na nowe konsole Microsoftu i Sony
Spoiler: Nie istnieją takowe.
#13. Sprzedawcy są tak zajęci, że mogą zapomnieć zdjąć nalepkę zabezpieczającą i wpadniesz w tarapaty przy bramkach
#14. Istnieje szansa, że śnieg, którego pragnąłeś na święta, spadł dopiero teraz i zaskoczył drogowców, więc powodzenia w przebijaniu się przez niego
#15. Nic nie jest tak satysfakcjonujące, jak opuszczenie galerii ze świadomością, że nie musisz tam wracać...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą