Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

10 nowych i niesamowitych wcieleń gitary

69 228  
157   15  
Podobno wystarczy znać tylko cztery chwyty, by umieć zagrać na gitarze większość współczesnych piosenek. Niestety dla wielu osób nawet te cztery to i tak za wiele. Ale trudności w nauce nie zawsze oznaczają koniec związku z instrumentem. Oto 10 innych wcieleń gitary - również dla tych, którym najlepiej wychodzi granie... ciszy.

Trumna


W jaki sposób godnie pochować muzyka? Tradycjonalistom zapewne by się to nie spodobało, ale żona Johna Grahama uznała to za jedyny słuszny sposób - zamówiła dla zmarłego męża, wieloletniego gitarzysty The Ramrods, trumnę w kształcie gitary elektrycznej. Model Fender Stratocaster, który John dostał w wieku piętnastu lat, był ponoć jego ulubionym.

Motocykl


Jedyna gitara, na której udało się przejechać z jednego wybrzeża na drugie, należy do Raya Nelsona - zapalonego motocyklisty i artysty, który w 1981 roku postanowił nieco zmodyfikować swoją Yamahę 650. Efekt okazał się na tyle interesujący, by wywołać sporą sensację w Stanach i pomóc artyście zdobyć popularność. Popularność tę Ray wykorzystuje po dziś dzień, jeżdżąc „na gitarze” i zbierając środki na pomoc dla dzieci w fundacji „Guitars Not Guns”.

Las



Ma kilometr długości i składa się z ponad siedmiu tysięcy drzew. Ten las to pamiątka po zmarłej Gracieli, żonie Pedro Martina Utery, rolnika z Argentyny. Postanowił on zasadzić las, który przypominał będzie wielką gitarę. Struny uformował z rzędów eukaliptusa, natomiast reszta instrumentu powstała z cyprysów. Pedro ma już 72 lata, ale wciąż pilnuje, by jego las ani trochę się nie rozstroił.

Molo


To trochę mniejsza konstrukcja, ale wciąż robi wrażenie. Molo w kształcie gitary to pomysł zrealizowany przez małżeństwo z Dixon Springs w Illinois. W nieco tylko większej skali odzwierciedla gitarę akustyczną posiadaną przez pana domu i służy głównie do wędkowania oraz spędzania czasu z przyjaciółmi. Połączoną z lądem główkę gitary zdobią lampy zasilane energią słoneczną - z paneli zamontowanych jako klucze do strojenia instrumentu.

Samochód



Według "Księgi rekordów Guinnessa" najdłuższa limuzyna ma ponad 100 stóp długości i została zbudowana przez gościa, który ma na koncie ponad 500 innych równie szalonych projektów. Jest nim Jay Ohrberg, autor i tego niecodziennego dzieła - samochodu w kształcie gitary w klasycznym stylu Chucka Berry. Niestety nie wiadomo, ile pali gitara na ośmiu kołach, a także czy spełnia normy EURO.

Łajba


Nie bez powodu o niektórych artystach mówi się, że ich twórczość jest niezatapialna. Należy do nich Josh Pyke, być może niezbyt dobrze znany Australijczyk o niecodziennych pomysłach. Zdołał bowiem przekonać australijskiego producenta gitar - firmę Maton - by zbudował większą replikę jego instrumentu w wersji nadającej się do pływania. Okręt SS Maton powstał i został wyposażony w silnik z motorówki. Służy - jak większość wymienionych tu projektów - głównie do celów reklamowych.

Sedes



Fakt - o niektórych artystach mówi się, że są niezatapialni. O innych natomiast, że są gówno warci. I choć nie życzę nikomu takich recenzji, deska klozetowa w kształcie gitary jest dość wymownym znakiem, że coś poszło nie tak. I już pomijając sam fakt, czy ktokolwiek chciałby narobić do gitary, sama realizacja pomysłu zasługuje na pochwałę - zwłaszcza że podobno można również wybrać wersję elektryczną!

Rezydencja


Sam sedes to za mało - miłośnicy gry na gitarze z pewnością zrozumieją Elvisa Cardina, który postanowił wybudować dom w kształcie swojego ulubionego instrumentu. Zamiast domu w Fayetteville w Georgii wyszła mu jednak całkiem okazała rezydencja, a budowa zajęła aż 16 lat. Długo. Żeby była jasność - Elvis Cardin to nie byle jaki fanatyk, tylko muzyk country, który wydał płytę pod wiele mówiącym tytułem „Życie w starej gitarze”.

Schody



Klatka schodowa z gitarowym motywem to z kolei jeden z ładniejszych projektów - nic dziwnego, „Stairway to Heaven” powstały w profesjonalnym biurze architektonicznym. Ich ojcem jest Preetham Dsouza, pochodzący z Indii architekt z niebanalnym portfolio. Drewniane schody zdobi 6-strunowa poręcz z jednej strony oraz druga - na ścianie. Efekt robi wrażenie. Ciekawe tylko, czy na poręczach dałoby się zagrać jakąś melodię?

Basen


Basen w kształcie gitary to świetny pomysł na biznes - dowiódł tego Webb Pierce, kolejny kreatywny muzyk country. Ponieważ zbudowana przez niego atrakcja zaczęła przyciągać nawet 30 tysięcy spragnionych muzycznych kąpieli turystów tygodniowo, Pierce'a dopadła zazdrość sąsiadów. Przy pomocy użytecznych władz zabronili mu przyjmować gości. Muzyk nie zraził się jednak i wybudował kolejny gitarowy basen - kilka mil dalej, jako element centrum hotelowego. I powtórzył sukces, dowodząc, że na gitarze można doskonale zarobić. Nawet w zupełnie niezwiązany z muzyką sposób.

Oglądany: 69228x | Komentarzy: 15 | Okejek: 157 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało