Kilka dni temu zakończył się, trwający 2 tygodnie, paraliż rządowych instytucji USA - paraliż (tutaj o nim pisaliśmy), który dotknął nie tylko ludzi, ale też m.in. kozy, pandy i członków Ku Klux Klanu. I o tym nikt nie mówi.
Kozy, z pomocą których
planowano pozbyć się trującego bluszczu porastającego zabytkowy Fort Hancock w parku Gateway National Recreation Area, zostały odesłane na swoją rodzimą farmę z powodu zamknięcia parku.
Państwowe zoo w Waszyngtonie
musiało wyłączyć kamery przekazujące obraz z wybiegu dla pand. Tysiące internautów, którym zabrano możliwość obserwowania małej pandy i jej matki, poczuło się rozczarowanych.
Zaplanowane na 5 października spotkanie członków
Ku Klux Klanu w Gettysburg National Military Park w Pensylwanii musiało zostać odwołane z powodu zamknięcia parku na czas paraliżu.
Tak się pechowo złożyło, że wyłączenie rządowych placówek z życia publicznego zbiegło się z urodzinami owych (przynajmniej niektórych). I tak:
NASA świętowała po cichu 55. rocznicę swojego powstania, zaś na 123. urodzinach parku narodowego
Yosemite byli tylko jego mieszkańcy.
Podczas gdy większość pracowników sektora rządowego została wysłana na przymusowy urlop, zatrudnieni w rezerwacie Craters of the Moon National Monument zostali przywróceni do pracy,
by szukać zaginionej od dwóch tygodni 63-letniej kobiety.
Ludzie chcący odwiedzić swoich bliskich na należących do Stanów cmentarzach nie mogli tego zrobić,
ponieważ i te placówki zostały tymczasowo zamknięte.
Wskazówki senackiego zegara
Ohio Clock stanęły na godzinie 12:14 i nie było komu go nakręcić, ponieważ kustosze również udali się na przymusowy urlop.
W czasie rządowego paraliżu biuro odpowiedzialne za rejestrację nowych browarów, ich receptur oraz oznakowań także było nieczynne. W kolejce do zapisania czekały więc m.in. receptura na wiśniowego
ciemnego lagera, 3 nowe przepisy na specjały
rodem z Belgii, a także zmiana pojemności butelki
Hairy Eyeball z 22 na 12 uncji.
Mimo paraliżu, amerykański odpowiednik Urzędu Skarbowego -
IRS - nie zrobił sobie przerwy od ściągania
hara...należności. Ale czy można spodziewać się, że instytucję, która ma opracowany plan zbierania podatków po wybuchu bomby nuklearnej powstrzyma jakiś tam
government shutdown?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą