:mefi357
Mam dokładnie takie same odczucia, do połowy serialu wszystko trzyma się kupy, jest klimat i generalnie wciąga, potem jest tak wiele zwrotów akcji, że fabuła się sypie. Niewiele można napisać bezspoilerowo, więc jedynie luźne uwagi mogę wrzucić.
Świat wykreowany jest ciekawy, plastyczny, choć moim zdaniem daleko mu do BladeRunnera. Jednak to silny punkt.
Fabuł choć na końcu poskładana ma jakiś sens, ale sposób prowadzenia i rozliczne z
biegi okoliczności i nieprawdopodobieństwa są męczące. Do połowy serialu zanim nie będzie obowiązkowych 5 twistów na odcinek jest super wciągająca. Pozwolono budować bohaterów i im brzmieć na początku i to wciąga, jest fajne, ale potem wkracza świat akcji i rozwałki, do tego dość średnie zwroty akcji, a może i całkiem dobre tylko źle podane.
Główny bohater ma świetne wstawki, ale zachowuje się jak przy rozdwojeniu jaźni ,czasem jest jak Philip Marlowe, ale to tylko migawki. Reszta jest zagrana "nowocześnie" i przez to zgrzyta.
Genialny "Hotel SI", po prostu genialny, zarówno w sferze klimatu jak i aktorstwa.
W stylu hoolywoodzkim mnóstwo akcji, która rozbija klimat, ale jak ktoś lubi sceny walki to znajdzie ich aż za dużo. Coś jak w John Wick 2, za dużo i zbyt rozbudowane.
Całość dla mnie 6/10 czyli produkcja do obejrzenia, ale raczej do historii kina nie trafi.
--
Ludzi nie należy dzielić, ze względu na narodowość, przynależność partyjną, czy też wyznawaną religię. Ludzi należy dzielić na mądrych i debili.
A debile dzielą się według narodowości, przynależności partyjnej i wyznawanej religii.