pewien mys sie budzi po znu zimowym, wychodzi z groty i mowi: ''weeeahhhh ale bym sie po**chal'' wiedz idzie do lasiu i tak chodzi, a wtedy zobaczyl wiewiorke. wiec wszial te wiewiorke na d*tku i daje... po ukeczeniu mowi: ''bylo fajnie ale bym jescze sobie potetegowal...'' wiec idzie dalej w las a tam widzi syrenke, wiec bierze ja od tylu. kiedy syrenka to zauwarzyla powiedziala: ''o mysiu co dzisaj takie specialny?'' a mys na to:
''bo my wiewiorka na d*tku utknela!!!!!!!!''
''bo my wiewiorka na d*tku utknela!!!!!!!!''