To pierwsza rzecz jaką zamontowałem w nowym mieszkaniu, tuż po ukończeniu remontu kuchni. Nie żebym miał jakiś szczególny brak zaufania do starego pieca ale myślę, że to podstawowe urządzenie w domu gdy ma się piec, kominek czy kuchenkę gazową.
Dziś, gdyby nie wycie tego ustrojstwa, nie miałbym gdzie wracać i po co. Oczywiście nic by się nie stało, gdyby mojemu sąsiadowi lub poprzedniemu właścicielowi domu choć raz w głowie zaświtało, że komin co jakiś czas trzeba wyczyścić. Szczególnie gdy to jest stary komin bez wkładu.
Gdy przyjechali strażacy ściana, za którą jest komin, nie dawała już się dotknąć gołą ręką, a przez powstałe szczeliny wydobywał się ciemno szary gryzący dym. Chłopaki wypchnęli z komina 4-5 wiader żarzącej się sadzy, która wyglądała jak węgiel drzewny wymieszany z płonącym brykietem.
Teraz już emocje ze mnie schodzą, siedzę sobie przed kompem, kręcę lola i popijam ulubioną whisky. Byłoby pewnie całkiem przyjemnie, gdyby nie ten przeraźliwy smród pogorzeliska.
Dziś, gdyby nie wycie tego ustrojstwa, nie miałbym gdzie wracać i po co. Oczywiście nic by się nie stało, gdyby mojemu sąsiadowi lub poprzedniemu właścicielowi domu choć raz w głowie zaświtało, że komin co jakiś czas trzeba wyczyścić. Szczególnie gdy to jest stary komin bez wkładu.
Gdy przyjechali strażacy ściana, za którą jest komin, nie dawała już się dotknąć gołą ręką, a przez powstałe szczeliny wydobywał się ciemno szary gryzący dym. Chłopaki wypchnęli z komina 4-5 wiader żarzącej się sadzy, która wyglądała jak węgiel drzewny wymieszany z płonącym brykietem.
Teraz już emocje ze mnie schodzą, siedzę sobie przed kompem, kręcę lola i popijam ulubioną whisky. Byłoby pewnie całkiem przyjemnie, gdyby nie ten przeraźliwy smród pogorzeliska.
--