- Oj, panie dyrektorze! - wykrzykuje zaskoczona sekretarka na widok dyrektora - Przecież ja pana dopiero co spotkałam w toalecie na parterze!
- Nie przejmuj się, Marysiu - uspokaja dyrektor - To był mój brat bliźniak!
- OK, nie przejmuję się, ale poranny seks uznajemy za zaliczony?

--
Nie mówcie mi, co mam robić, a ja wam nie powiem, dokąd macie iść.