Kumpel pracuje w dosyć dużym centrum handlowym.
I taka sytuacja - na monitoringu widać jak gość wchodzi do damskiej toalety. I teraz problem ma ochrona - bo może on się identyfikuje jako kobieta i potem będzie problem jak zaskarży ochronę, bo teraz są pojebane czasy...
I wtedy pada pomysł: - Zawołajcie Pana Zenka tego co sprząta. Nie zrzeszony jest. On jest z firmy zewnętrznej i jak coś, to nie na nas będzie. No i tak zrobili. Pan Zenek bez pytania wszedł do damskiej toalety i wyprosił intruza kulturalnym strzałem w pysk. Intruz finalnie okazał się podglądaczem...
I taka sytuacja - na monitoringu widać jak gość wchodzi do damskiej toalety. I teraz problem ma ochrona - bo może on się identyfikuje jako kobieta i potem będzie problem jak zaskarży ochronę, bo teraz są pojebane czasy...
I wtedy pada pomysł: - Zawołajcie Pana Zenka tego co sprząta. Nie zrzeszony jest. On jest z firmy zewnętrznej i jak coś, to nie na nas będzie. No i tak zrobili. Pan Zenek bez pytania wszedł do damskiej toalety i wyprosił intruza kulturalnym strzałem w pysk. Intruz finalnie okazał się podglądaczem...
Ostatnio edytowany:
2024-03-30 05:29:08
--