Oczywiście, że są równi i równiejsi. Gdybyście nie zauważyli, nasz bohater należał do równiejszych. Na permanentnego niby z którego wrócił poszedł za trzecim razem a nie za drugim i jednak wrócił, gdyż jak nie omieszkał napisać, wiedział do kogo uderzyć żeby wrócić. Przestał być modem nie dlatego, że o to poprosił, ponieważ już mu się nie chce i JM schodzi na psy tylko dlatego, że wdawał się w gówniane spory w galerii z każdym jednym, który ośmielił się mieć inne zdanie od niego.
Bluzgał każdego, kto się z nim nie zgadzał, sam pisał na HP jak to ciężko być alkoholikiem, więc nie piszcie, że ktoś to na forum wyciąga. Był kolo, który też w końcu poleciał co pisał cykl o przeżyciach więzennych- bluznał dwa razy i też poleciał. Czemu nie płaczecie i nie mówicie, że to niesprawiedliwe? Szantażuje ludzi oficjalnie ujawnieniem prywatnej korespondencji, sam wyciągał po chamsku fakty z życia ludzi których znał prywatnie, może złóżcie petycję do Watykanu, niech zostanie kolejnym męczennikiem i doda się go do jakiejś litanii.
--
Mrrrrr.... Wiesz co jest najbardziej przerażające? Zdychanie w poczuciu że się tak naprawdę nie żyło...