, nie kupuję tego tłumaczenia odnośnie stylu tego gościa i szufladkowania oraz szczypty uwagi odnośnie polaczkowatości - cholernie mnie mierzi, jak ktoś uderza właśnie w ton "jesteś polaczkowaty, bo nie podoba ci się Szpak, a on jest oryginalny!" (nie sugeruję, że Ty to robisz)...
jak dla mnie to okej, jego zachowanie jest może spójne z imidżami, które miesza, plącze i przeplata (taka księżniczkowatość połączona z ciapowatością podjaranej nastolatki), ale dla mnie się to nie trzyma kupy - bo tu glamrock, tu jakieś emo, tu jakieś niemal dziewczęce łaszki... ja tego nie kupuję, nie podoba mi się to, na dodatek jego wokal mnie nie powala (a ja jednak wolę wokalisty posłuchać, niż patrzeć na niego - choć w tym przypadku nie wolę żadnej z tych rzeczy).
co do wykonania "Dziwny jest ten świat", to norma jest - wychodzi osoba, po której spodziewałabyś się wykonania "Durch den Monsun" czy czegoś ze smerfnych hitów (któraś mała z Mam Talent), zaczyna śpiewać (choć częściej wydzierać się) ten kawałek i szok! ale w sumie w Polsce sporo ludzi nadal wierzy w to, że wystarczy w miarę trafiać w linię melodyczną i drzeć ryja ile wlezie, żeby uznane to było za genialny popis wokalny (często zauważane u ulicznych grajków - ktoś z niesamowitym wokalem, ale śpiewający ciszej, ma niewielką grupkę słuchających, natomiast wokół rozdarciocha śpiewającego poprawnie zbierają się tłumy) - przy czym z tym darciem ryja to niekoniecznie o tym całym nieszczęsnym Szpaku.