Zimbabwe jest chyba jedynym krajem na świecie, gdzie prawie każdy jest miliarderem, ale zamiast wielkiej chaty z basenem i służącymi, ma ważący parę kilo portfel.
Jeszcze parę dni temu milion dolarów zimbabwe miała wartość jednego dolara USA, teraz pewnie jeszcze mniej. Ekonomiczny kryzys rozpoczął się w Zimbabwe w 1980 roku, kiedy kraj zyskał niezależność. Inflacja obecnie jest na poziomie
2,2 milionów procent. Na początku tego roku, rząd rozpoczął wydawanie banknotów o nominałach 1, 5 i
100 milionów, a w planach jest już banknot o nominale 500 milionów! To pierwszy kraj, gdzie opłacałoby sie palić pieniędzmi w piecu...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą