Bojownicy, bojowniczki walczący z powagą!

Oby 2019 rok okazał się najgorszym rokiem w waszym życiu, a każdy kolejny począwszy od 2020 dodawał wam tylko skrzydeł.

Niech wasze kobiety będą dla was miłe, a wasi mężczyźni obsypują drogimi prezentami (albo odwrotnie).

Niech wasze ulubione kluby wygrywają swoje ligi, a może i międzynarodowe zawody, a wy bijcie rekordy w waszej dyscyplinie, niezależnie od tego, czy bedzie to bieganie, symulowanie biegania czy testowanie piw kraftowych.

Niech pieniądze płyną do was strumieniami, które zdążycie nałapać do sakiewiek, tak żeby rzucenie grosza Wiedźminowi za bardzo wam nie obciążało budżetu.

Niech wasi ulubieni pisarze wydadzą najlepszą książkę z dotychczas napisanych, muzycy wydadzą najlepszy album w swojej historii, albo może wy zrealizujcie swój kreatywny pomysł, który rośnie w was od lat i wyleje do internetu albo na papier.

Niech ciekawość i zdumienie pozwala odkrywać Wam zupełnie nowe oblicza starych i znanych miejsc albo zaprowadzi tam, gdzie do tej pory unikaliście się wybrać.

Niech wam będzie dane śmiać się jak najczęściej, ale niech to nie będzie śmiech przez łzy (no, maksymalnie raz albo dwa).

W ogóle niech przeznaczenie będzie dla was łaskawe i prawo niespodzianki niech same dobre rzeczy przyniesie, a najlepiej niech życie otoczy was fajnymi ludźmi, bo nieważne gdzie, ważne z kim.

Zdrówko!