Tak wygląda wystawiona na sprzedaż za 665 milionów złotych szwajcarska posiadłość Kulczyka

Dzisiaj opowiemy wam o zmęczonym lekarzu, uporządkowanym świecie oraz o udanej operacji...

- Kiedy dziewczyna staje się kobietą?
- Kiedy ją wołają do kuchni nie po to, by zjadła, lecz po to, by ugotowała.

by Peppone

* * * * *

Dziś będzie o wymianie bluzek bez wymiany, kolejce do dziekanatu, oszczędności podczas jazdy pociągiem oraz o tym, że opłaca się czytać skrypty. Zapraszam!

Wielu to może zaskoczyć, ale najdroższa posiadłość w Szwajcarii należy do... Polaka. A tak dokładniej należała do Jana Kulczyka, a teraz należy do jego spadkobierców. Alpejski pałacyk warty 185 mln dolarów został wystawiony na sprzedaż, więc gdyby ktoś był zainteresowany, warto rozważyć.

#1.

Jan Kulczyk zmarł nagle ponad dwa lata temu. Jego majątek szacowano na ponad 4 mld dolarów, więc można powiedzieć, że pałacyk za blisko 200 mln nie był dla niego ogromnym wydatkiem. Majątek po ojcu odziedziczyły dzieci i teraz zdecydowały się sprzedać rezydencję.

#2.

Obiekt powstał na działce o powierzchni 4 000 metrów kwadratowych na wzgórzu Suvretta, niedaleko wyciągów narciarskich St. Moritz. W budynku znajdziemy 7 poziomów, na których są między innymi SPA, jadalnia ze ścianą wysadzaną 24-karatowym złotem, ogromny basen oraz piękną bibliotekę. W tym ostatnim pomieszczeniu ukryto tajny gabinet.