Szukaj Pokaż menu

Ot, przeciętny polski łykend

15 713  
8   14  
Wejdź do Monster Galerii!
I szklanek myć nie trzeba, i szybciej, i się człowiek nie krzywi przy przełykaniu. Same zalety... ;)

Kuchenny poradnik dla kawalerów

22 779  
16   12  
Wejdź do Monster Galerii!Tak to już jest, że niektórzy mężczyźni "nie kupują krowy by pić mleko" a niektórzy po prostu nie są na tyle atrakcyjni lub mają zbyt mało siana by jakąś zwabić do siebie. Ale jeść musi każdy... A jak sobie radzić w sytuacji gdy w domu brak kobiecej intuicji kuchennej podpowiada poniższy poradnik. 
 
ZAMRAŻARKA
 
Lody
Jeżeli nie da się odróżnić lodów od kostek lodu, czas wyrzucić i to, i to.

Mrożonki
Mrożone potrawy, które trwale wkomponowały się w boki zamrażarki raczej nie przeżyją prób wycięcia ich nożem kuchennym z zamrażarki. Odpuść.

LODÓWKA
Jajka
Jeżeli coś w środku stuka próbując się wydostać, jajka raczej są nieświeże.

Nabiał
Mleko – zepsute, kiedy zaczyna wyglądać jak jogurt. Jogurt – zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak twarożek. Twarożek - zepsuty, kiedy zaczyna wyglądać jak biały ser. Biały ser to i tak w sumie zepsute mleko. Jeżeli uda się wydłubać coś nie-zielonego, jest w porządku. Smacznego.

Mięso

Wielopak weekendowy XXIX

22 108  
8   19  
A teaz! Coś zupełnie z innej beczki. IT’S!...
Latający Wielopak Joe Monstera!

Rozwiedziony facet spotyka na przyjęciu obecnego męża swojej byłej żony. Po kilku drinkach nabrał odwagi, podchodzi do gościa i pyta z przekąsem:
- No... jak to jest używać takiego przechodzonego sprzętu?
Na to nowy mąż odpowiada:
- Nie jest źle. Po pierwszych 3 calach dalej to właściwie nówka.

by Reszka 

* * * * *

Po zakończonym sezonie, przy grillu i oczywiście piwku spotykają się sędziowie. I jak to w takich sytuacjach bywa, wszyscy wracają w opowieściach do przeprowadzonych zawodów. A język z każdym piwem zaczyna się rozwiązywać coraz bardziej. 
W końcu temat schodzi na największe popełnione błędy. Każdy dodaje coś od siebie.
- Ja w jednym meczu nie podyktowałem dwóch ewidentnych jedenastek - mówi pierwszy - potem, oglądając powtórki to aż mi wstyd było.
- Mi kwalifikator zarzucił, że w meczu na szczycie pomiędzy liderem i wiceliderem nie wyrzuciłem z boiska zawodnika gospodarzy - wspomina drugi.
- A ja byłem na meczu, na którym gospodarze gładziutko wygrali z drużyną przyjezdną 3:0 - dopowiada trzeci - mówię Wam, jak ja potem żałowałem, że nie wziąłem przed meczem tej koperty.

by Strzelec

* * * * *

Olimpiada, dyscyplina sportowa: rzut młotem.
Amerykanin, wielki chłop 120kg i 1,95m, jako pierwszy bierze młot w rękę, parę razy okręca się wokół swej osi i rzuca na 125m. Nowy rekord!
Reporterzy spieszą do niego, żeby zrobić wywiad. Pytają:
- You American, new world record – how do you do this?
Amerykanin odpowiada im z uśmiechem:
- My grandfather was an ironworker, my father was an ironworker and I am an ironworker. Very strong!
Jako następny rzuca Niemiec. Też wielki mężczyzna, 125 kg i 2,05 wzrostu. Bierze potężny rozmach i rzuca na 128m! Następny rekord świata! Reporterzy już do niego lecą i pytają:
- Du Deutscher, neuer Weltrekord - wie?
A on na to:
- Mein Großvater Holzhacker, mein Vater Holzhacker, ich Holzhacker Viel Kraft!
Na końcu wchodzi Polaczyna, chudziak straszny, może z 50 kg i 160 cm. Bierze młot i rzuca nawet się nie okręcając na 151m! Następny rekord świata tego samego dnia!!!
Reporterzy biegną do niego i pytają:
- Jak tego dokonałeś?!
On na to:
- Mój dziadek był bezrobotny, mój ojciec jest bezrobotny, ja jestem bezrobotny, a kiedy byłem małym chłopcem ojciec powiedział mi, że jeśli kiedykolwiek ktoś wciśnie mi do ręki narzędzie, mam wyrzucić je tak daleko jak tylko potrafię. 

by Speare

* * * * *

Wchodzi Neo do baru, zamawia schabowego z kapustą i litr wódki. Je, popija, wywalił litra, poszedł do łazienki umyć ręce i puścił bełta do umywalki. Patrzy się na niego i patrzy, po czym zerka na lustro i charakterystycznym głosem mówi:
- Deja vu....

by Goris 

* * * * *

Wieczór. On i ona w jego pokoju, w którym nie ma drzwi. W pokoju obok rodzice, drzwi są ale otwarte. Godzina wieczorna, ale jeszcze dość wczesna. Zaczynają się kochać namiętnie i ostro, ale uważają, żeby nie było zbyt głośno. Ona widać, że jeszcze chwila i skończy, on już prawie gdy nagle ona do niego:
- Chce mi się pić:

by Borutnik 

* * * * *

Jedzie sobie w pociągu w przedziale pan. Naprzeciw niego siedzi pani. Pan widzi, że pani "puściło" oczko w rajstopie, i taki widoczny pasek ciągnie się od stopy, przez kolano, udo i chowa się pod spódnicą. Pan zaciekawiony mówi:
- Przepraszam, dokąd biegnie ta droga?
- Do kuchni.
- Czy mógłbym tam zagotować kiełbaskę?
- Niestety, tam się teraz barszcz gotuje...

by Speare

* * * * *

Dwie zakonnice zrobiły sobie wycieczkę rowerową, przejechały ładnych kilkanaście kilometrów i dojechały do małego spokojnego miasteczka, w którym drogi były wybrukowane (niech to będzie na przykład Odolanów).
Jadą sobie przez to miasteczko i nagle jedna mówi do drugiej:
- Siostro Anno - jeszcze nigdy nie miałam takiej jazdy !!!
- To pewnie przez ten bruk...

by Roj 

* * * * *

Przyszedł koleś do szpitala na obrzezanie. Jak wybudzał się z narkozy, zobaczył nad sobą kilku lekarzy.
- Wie pan, trochę się nam pomieszało - tłumaczy chirurg - Mieliśmy mały wypadek i zrobiliśmy panu operację zmiany płci. Ma pan teraz pochwę zamiast penisa.
- COOOO??? To znaczy że już nie będę miał więcej erekcji?
- Będzie pan miał, ale nie swoją...

by Dolarmiglo 

* * * * *

Spacerował sobie koleś ulicą, ale była to godzina szczytu, więc postanowił usiąść sobie w kawiarni. Jak pomyślał tak zrobił. Siedzi w tej kawiarni, podchodzi do niego tajemnicza stara kobieta i mówi:
- Za $10 mogę przeczytać Twoją linię miłości i powiedzieć jaką będziesz miał romantyczną przyszłość.
Koleś pomyślał, że może się dowie jaka kobieta na niego czeka i się zgodził. Kobieta ogląda jego dłoń i mówi:
- Widzę że nie masz obecnie dziewczyny.
- Tak to prawda.
- O mój Boże, Ty jesteś naprawdę samotny, prawda?
- Tak, to prawda, skąd to wiesz? Czy to wszystko można wyczytać z linii miłości?
- Z linii miłości? Nie, z odcisków...

by Dolarmiglo

* * * * *

W szkole bal przebierańców. Dzieci poprzychodziły jako Batman, Rusałka czy inne idole młodszego pokolenia. Tylko Jaś przyszedł ubrany cały na czerwono, trzymając w ustach cały czas kostkę masła. Zaciekawiona pani pyta się Jasia, za co jest przebrany.
Ten, naciskając jednocześnie obiema rękami na policzki mówi:
- Za pryszcza....

by Speare

* * * * *

W teatrze leży sobie facet i zajmuje wygodnie trzy kolejne miejsca w rzędzie. Z ręką luzacko ułożoną na oparciu fotela, tępym wzrokiem gapi się na scenę. Podchodzi woźny i szeptem zwraca facetowi uwagę:
 - Przepraszam, ale wolno panu zająć tylko jedno miejsce...
Facet stęknął, beknął, ale nie ruszył się z miejsca. Cieciu lekko wkurzony, zwraca mu uwagę już nieco ostrzej:
 - Panie, jeśli nie zwolnisz pan tych miejsc, to idę po szefa!
Facet coś zamruczał, ale dalej leży. Cieć poleciał po dyrektora. Obajstanęli nad gościem i bezskutecznie próbują go namówić, żeby usiadł na swoim miejscu. Widz totalnie ich olał, więc doprowadzeni do szału wezwali policję. Gliniarz z patrolu ocenił sytuację i ostro zabiera się za faceta:
- No dobra cwaniaczku, jak się nazywasz?
- Eee... Tadek... - wyjęczał facet
- Tadek?! Co za Tadek? Skąd jesteś?!
- Yyy... z balkonu...

by Pablo_Key

* * * * *

Sala operacyjna, pacjent leży na leżance, podchodzi anestezjolog.
- Dzień dobry, dzisiaj ma pan operację, będę pana usypiał, ale mam jeszcze jedno pytanie. Czy leczy się pan w naszym szpitalu prywatnie, czy na kasę chorych?
Pacjent na to:
- Na kasę chorych.
Anastezjolog:
- Aaaaa... kotki dwa...."

by Kasiula77

* * * * *

Święty Piotr siedział za swoim biurkiem przy Bramie Niebios czekając na pierwszego "klienta" w kolejnym dniu pracy.
Gdy ten się pojawił Piotr rzekł:
- Proszę się przedstawić oraz w kilku słowach opisać swoje życiowe dokonania
- Maria, byłam zakonnicą i poświęciłam życie na pomaganie bliźnim i służbę Panu...
- Oto Złoty Klucz - otworzysz nim Bramę do Nieba, możesz odejść. Następny - rzekł Piotr.
Weszła kolejna kobieta:
- Proszę się przedstawić oraz w kilku słowach opisać swoje życiowe dokonania
- Anna, byłam zwykłą żoną i gospodynią domową, nie mam na swoim koncie żadnych wielkich przewinień, zdarzały mi się drobne kłamstewka, ale nic poważnego... no i raz zdradziłam męża...
- Oto Srebrny Klucz - otworzy Ci Bramę do Czyśca - możesz iść. Następny - rzekł Piotr.
Pojawiła się piękna młoda dziewczyna...
- Proszę się przedstawić oraz w kilku słowach opisać swoje życiowe dokonania.
- Witam Św. Piotrze - spędziłam swoje życie na imprezach, co noc z innym mężczyzną, uwielbiałam tańczyć, pić i ponad wszystko kochałam seks...wszyscy mnie nazywali Gorące Usta...
- Ok, oto Miedziany Klucz dla Ciebie - rzekła Święty Piotr.
- Czy on otworzy mi Bramę do Piekła ??
- Nie, to klucz do mojego apartamentu...

by Roj

* * * * *

80-latek chce się kochać z żona.
- Ale tylko z prezerwatywa, zaznacza żona
- Przecież w twoim wieku nie grozi Ci ciąża! - przekonuje mąż.
- Ale salmonella od starych jaj

by Jared

* * * * *

Grupa księży podchodzi do kasy na dworcu kolejowym. W budce biletowej siedzi młoda dziewczyna w nadwyraz przewiewnej sukience i w dodatku bez bielizny.
Księża zakłopotani widokiem i sytuacją, wybierają jednego z pośród siebie, by kupił bilety. Ksiądz podchodzi do kasy i mówi:
- Poproszę trzy bilety do Szczeciny.
Natychmiast zdaje sobie sprawę z niefortunnej pomyki i wycofuje się spłoniony. Do kasy podchodzi drugi ksiądz:
- Poproszę trzy bilety do Szczecina.
- Miejsca przy oknie, czy przy drzwiach?
- Przy drzwiach. Bo będzie jeszcze z nami jechała grupa księży do Kamienia Pomorskiego, wiec wysiadamy piersi.
Sytuacja się powtarza, do kasy podchodzi trzeci ksiądz.
- Młoda damo, poproszę trzy bilety do Szczecina, miejsca przy drzwiach, bo jak już Pani wie, wysiadamy pierwsi. I muszę dodać, że jeśli nie przestanie się Pani tak wyzywająco ubierać, będą tego marne sutki!

by Roj & Quixote

* * * * *

Na skrzyżowaniu zapala się czerwone światło. Pierwsza hamuje czarna wołga. Jadący za nią mercedes 600 nie zdążył wyhamować i uderzył w bagażnik wołgi. Z mercedesa wybiega Nowy Ruski, zza pazuchy wyciąga pistolet i z wściekłością zaczyna walić po szybach wołgi. Nagle widzi siedzącego w środku pułkownika kontrwywiadu.
- Towarzyszu pułkowniku! Towarzyszu pułkowniku! - wrzeszczy pobladły Nowy Ruski - Ja tu stukam i stukam, a towarzysz nie otwiera i nie otwiera! A ja się chciałem zapytać, dokąd pieniądze zawieźć dla towarzysza pułkownika!!!

by Iskierka

* * * * *

Dzień dobry! Czy To ministerstwo głupich kroków? Mam taki żydowski krok...

Pewien Żyd postanowił się ochrzcić. Chodził na nauki, i kiedy przyszło do chrztu ksiądz mówi:
- No, ale ja muszę cię przeegzaminować. Wierzysz w Boga?
- Wierzę.
- A wierzysz w to, że Jezus Chrystus był Jego synem i zstąpił z nieba dla naszego zbawienia?
- Wierzę.
- A czy wierzysz w to, że Jezus nakarmił pięcioma rybami i trzema bochenkami chleba pięć tysięcy ludzi?
- Aj waj, wierzę, ale w to, że oni się najedli - nie wierzę.

by Speare

* * * * *

Froim, skłonny do filozoficznych rozważeń, nie może zasnąć. Dokucza mu pchła.
-Aj, ty, pchło!- powiada wreszcie zniecierpliwiony-Ja ciebie nie rozumiem! Albo ty jesteś zdrowa-to co ty robisz w łóżku? Albo ty jesteś chora-to dlaczego ty skaczesz?...

by Inga

* * * * *

Jankiel, wcielony do armii carskiej, w bitwie z Niemcami zachował się po bohatersku. Po bitwie wzywa go generał i pyta:
- Jesteś prawdziwym bohaterem. Chciałbym cię wynagrodzić. Co wolisz, wojenny krzyż czy sto rubli?
- A ile, panie generale, kosztuje krzyż wojenny?
- Pięć rubli.
- To ja poproszę o krzyż wojenny i dziewięćdziesiąt pięć rubli!

by Jojobacincin

* * * * *

- Panne Rachele, ja musze pannie powiedzieć, jako sąsiad, że przez panne ... ja straciłem spokój...
- O tem pomów pan najpierw z moje mame!
- Ach tak... to zacna mame co wieczór tak niemiłosiernie rzempoli na te forteklape?

by Vinodocent

* * * * *

A wszystkich miłośników rotflowania zapraszamy na forum czyli Kawałki Mięsne. Tutaj każdy znajdzie coś dla Siebie – nawet Świętego Graala!

8
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Kuchenny poradnik dla kawalerów
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Pracujesz albo wylatujesz czyli jak efektywnie marnować czas w biurze
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Mocna reklama TP S.A.!
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy XXVIII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą