Szukaj Pokaż menu

Zagadka: Czyje to zwierzątko?

18 872  
1   15  
Prawidłowe odpowiedzi na pytanie do kogo ze "znanych i lubianych" należy to milusie zwierzątko uwiecznione na zdjęciu wysyłajcie gdzie chcecie, bo...
ta zagadka jest zbyt łatwa! ;)

Wielopak weekendowy XXV

23 231  
7   14  
Jak dnszoą arymakńcsy uneczi: cztnyiae welipokóaw wkeneeowdcyh wźaryine prpoiawa sbontoi nsarótj. Tak węic nie zlkweaj i cesiz się z nmai dożłamki z furom Kwałkai męisne.

W noc poślubną panna młoda mówi do swojego świeżo poślubionego:
- Ponieważ jesteśmy teraz małżeństwem, musimy wprowadzić pewne zasady dotyczące seksu - Jeśli wieczorem mam uczesane włosy oznacza to, że nie mam wcale ochoty na seks, jeśli są w lekkim nieładzie, to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli są w nieładzie, to znaczy, że mam ochotę się kochać.
- W porządku kochanie - odrzekł mąż - żeby wszystko było uporządkowane musisz wiedzieć, że wieczorem po powrocie z pracy zawsze piję drinka. Jeśli wypiję tylko jednego, to znaczy, że nie mam ochoty na seks, jeśli wypiję dwa to znaczy, że mogę, ale nie muszę mieć ochoty na seks, a jeśli wypiję trzy, to stan twoich włosów nie ma znaczenia.

by Roj

Autentyki z życia wyznawców Joe Monstera IX

18 519  
6   9  
Nie jesteśmy pewni, czy beretta ma kaliber 9mm, a parabellum ma magazynek na dziewięć nabojów ani czy tak naprawdę przykazań nie było dziewięć. Ale jedno jest pewne: To jest już dziewiąta edycja "autentyków" z życia wyznawców JM...

..pewnego jesiennego wieczoru kilka lat temu, kolega miał wolną chatę. Zakupiliśmy co trzeba i się do niego wybraliśmy na tzw. nasiadówę. Kolegę Andrzejka zainteresował pewien niewielki, podłużny przedmiot leżący na biurku. Tak się zdarzyło, że kolega w pewnym momencie został sam w pokoju razem z tym czymś.
Wchodzimy całą ekipą do tego pokoju i Andrzejek trzymając "to" w ręku pyta gospodarza
Andrzejek: To jest może szminka ochronna ? No wiesz taka, co by na mrozie usta nie pękały?
Gospodarz: Nie. To jest klej do papieru w sztyfcie.
Andrzejek udając ziewnięcie wyciera usta i mówi : Ahhhhhaaaa....

by szafolag
* * * * *

Daaaawno temu... ze cztery lata będą... wynajmowałyśmy (trzy wesołe dziewczynki) mieszkanko. No i zalągł nam się w owym mieszkaniu facet... komputerowiec w dodatku. Bardzo pożyteczne stworzenie, naprawiał, jak się jedyny komp w chałupce zbiesił, a co więcej, jako admin własnego serwera, dał nam wszystkim konta pocztowe, taki był hojny, a co!
Niestety, któregoś wieczora jedna z dziewczyn ściągając pocztę dostała komunikat, że serwer cuś nie teges i maili nie dostaniemy... więc od razu - podstawowa komenda komputerowa, działająca pod każdym systemem:
- Maaaaaaaaaaaaaaaarcin!!!
i samiec zasiadł do naprawiania zdalnie serwera. My trzy wianuszkiem za nim, i zobaczyłyśmy po raz pierwszy, jak ktoś coś w linuksie psuje. Z naszego punktu widzenia, były to dość bezsensowne serie znaków, jakieś tam grep | i ps aux i ogólnie wyglądało to dość chaotycznie acz robiło wrażenie. Niestety, nie przynosiło efektu. Samiec wbił kolejną linijkę tego bełkotu i nic... W końcu jedna z dziewczyn nie wytrzymała i zaproponowała:
- Wiesz co? wpuść mnie, może ja będę miała więcej szczęścia...?

by niq

* * * * *

Studenci grają w brydża (tak, tym się głównie zajmujemy na uczelni). Idzie jakiś kontrakt, stół rozłożony, pierwsza czy druga lewa... W tym momencie za plecami rozgrywającego pojawia się kolega i komentuje:
- Uuuuu, stary, kiepsko, kiepsko, nic z tego nie będzie...
- Jacek, ale przecież ty nie umiesz grać w brydża!
- Nie, ale wiem, jak figury wyglądają...

by Perpetka

* * * * *

Siedzę sobie w cafe [gość pracuje w cafe internet], klientów mało, przychodzi gość starszy, porządnie ubrany, marynarka, prochowiec, kapelusz itd...

K(Klient): proszę pana, bo ja mam takie pytanie: otóż słyszałem, że jak się ma adres czyjś w internecie to można z nią porozmawiać jak przez telefon..
J(Ja) : no to zależy od tego jakiego programu chce pan użyć... jaki ma pan ten adres? czy może mi pan go podać?
K : www.xlaski.pl

by _Rene

* * * * *

Mamuśka moja wysłała zgłoszenie na ławnika... miała być wizja lokalna i przychodzi ostatnio dzielnicowy... ze na wizje lokalna przyszedł... usadzić się próbował na psa fotelu...

M(Mamuśka): To jest fotel psa (i wygania psa z fotela)
D(Dzielnicowy) : Może nie będzie miał nic przeciwko... w końcu ta sama profesja co moja...

by _Rene

* * * * *

Rzecz się dzieje na miasteczku akademickim AGH’u .
Na trawniku leży kompletnie nastukany gość, któremu wystają nogi na chodnik, a obok niego karteczka:
"Jutro mam 2 kolosy, a dzisiaj się opalam"

by meziash

* * * * *

Opowiadał mi to kumpel z WAM w Łodzi.
Było to w czasie Juvenaliów.
Dowódca roku zorganizował zbiórkę i mówi:
Studenci się k**wa nie uczą tylko chleją.
A potem rzygają po parapetach.
Gołębie to wp*******ją.
I latają naj***ne.

by henrix

* * * * *

Wczoraj z wieczorka udałam się na basen. Jak wiadomo gips zdjęty, ale szwy jeszcze wystają (podobno się kiedyś rozpuszczą).
Zawstydzona tym faktem piorunem rozebrałam się w szatni i buch! w wodę.
Kiedy po paru minutach wlazłam na słupek, żeby sobie skoczyć ludzie tak dziwnie na mnie patrzyli. Myślę sobie tak:
- makijażu nie mam, więc się nie rozmazałam,
- strój założony poprawnie
Co jest ???!!!
I wtedy miły pan ratownik podchodzi do mnie i mówi konspiracyjnym szeptem:
- Podkolanówki! Niech pani zdejmie podkolanówki!

by Inga



Oczywiście, gdy podobne zabawne historie wydarzą się w waszym życiu, nie zapomnijcie podzielić się nimi na forum "KAWAŁKI MIĘSNE". Dla najlepszych - poczytne i zaszczytne miejsce na naszej stronie głównej! Innych nagród nie przewidziano. Jeszcze... :)

6
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy XXV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Czasami mniej znaczy lepiej, czyli przykłady świetnego designu
Przejdź do artykułu Autentyki z życia wyznawców Joe Monstera VIII
Przejdź do artykułu Najlepsze miejsca na spędzenie udanego urlopu
Przejdź do artykułu Autentyki pracujących wyznawców JM
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Autentyki z życia polskiego studenta III
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Wkrótce w całym kraju! Bezpłatnie!
Przejdź do artykułu Przestępczość (nie)zorganizowana V

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą