Szukaj Pokaż menu

Ciężka praca w sejmowych ławach

14 318  
3   29  
Poseł Lisak z UP. Bez komentarza.

Najcieńsze książki świata II

33 943  
103   13  
Wejdź do Monster GaleriiNatchnieni publikacją I części nasi dzielni bojownicy podesłali nam właśnie zapowiedzi nowej serii książek, które można przeczytać od deski do deski jadąc do pracy, nawet jeżeli to tylko "jeden przystanek". Życzymy miłej lekturki...

"Politycy uwielbiani przez naród"

"Walka z korupcją w biznesie" Lew Rywin

"Jak zbudowałem autostrady" Marek Pol

"Polubić NBP" Andrzej Lepper

"Jak stać się futbolową potęgą" Paweł Janas

"Hymn Narodowy" Edyta Górniak

"Odszedłem" Leszek Balcerowicz

Autentyki pracujących wyznawców JM

18 293  
4   7  
Studenci zaczęli następny rok nauki i wkuwają już zaciekle. Tylko po co? Toż po przeminięciu tych kilku najwspanialszych lat życia przyjdzie czas na szarą monotonię i codzienną harówkę. No, chyba, że tak jak co poniektórzy bojownicy mają wciągającą pracę i kolegów-jajcarzy – wtedy może być ciekawiej, zresztą sami poczytajcie:

Prowadziłam kiedyś szkolenie z pewnego programu komputerowego dla pań, które o komputerze i jego obsłudze pojęcie miały niewielkie. Na sali stało 10 komputerków - 5 składaków i 5 nowych czarniutkich marki Dell. Wszystkie kursantki od razu siadały przy dellach. W pewnym momencie przyszła jedna pani, rozejrzała się po sali (wszystkie delle były już zajęte), podchodzi do mnie i mówi:
- Proszę pani, czy ja bym mogła popracować dziś na czarnym komputerze? Bo na białym już umiem...

by Agasia

* * * * *

Kolega na praktyce zerowej (przed studiami) odprowadzając pacjenta z Izby Przyjęć na oddział został przez tegoż pacjenta poproszony o przetłumaczenie łacińskiego rozpoznania, które widniało na jego karcie chorobowej. Spojrzał na kartę i powiedział "Wie pan, nie jestem jeszcze bardzo biegły w łacinie, więc nie przetłumaczę dokładnie, ale RAK to to jest na pewno!"

by bobesh

* * * * *

Pracuję dla pewnej firmy handlującej pewnymi urządzeniami.. Prezes po kłótni z dystrybutorem (oczywiście o pieniądze..) do sekretarki:
- Te urządzenia nam się bardzo dobrze sprzedają, wcale nie musimy mu tak tanio ich sprzedawać, Euro poszło w górę proszę podnieść cenę o 10%.
- Tak panie prezesie, w tym roku te urządzenia dobrze się sprzedają, ale rzecz w tym, że tylko ten dystrybutor je kupuje...

by smd

* * * * *

Nocny dyżur, spokój. Kolega Internista z chirurgiem rozgrywali partyjkę w karty i tak im czas płynął. Tymczasem młode małżeństwo, w podróży, uznało, że przy tym szpitalu muszą się zatrzymać - kobieta narzekała, że brzuch ją boli tam gdzie wyrostek i już zaraz natychmiast trzeba do lekarza.
Obaj nasi lekarze poszli ja obejrzeć, a że wyrostek był tylko podrażniony (naprawdę najpierw się upewnili), zaczęli rozmawiać:
- Wyrostek...
- No. To operujemy. Ty operujesz.
- Ja nie, ja jestem internistą.
- Nie możesz zoperować prostego wyrostka???
- Nie wygłupiaj się, kiedyś musi być ten pierwszy raz!
Kobieta w tym momencie wstała, o własnych siłach, zdrowa, i stwierdziła z pełnym przekonaniem:
- Właściwie to ja już się dużo lepiej czuję.

by bobesh

* * * * *

Koordynacja ruchu na autostradzie troszkę się nudziła i postanowili zatrzymać kontrolnie klienta. Przetrzepali mu autko i puścili dalej. Koleś już kawałek odjechał, kiedy nagle chłopaki stwierdzają, że mają na masce rozłożone dokumenty tamtego gościa. Wskoczyli do wozu i na cito i pełnym gazie za nim. Ujechali kawałek, kiedy z lasu wyskoczył „na kogutach” jakiś bus i jedzie za radiowozem. Chłopaki dojeżdżają do klienta, którego wcześniej zatrzymali i każą mu stanąć. Gość staje. Radiowóz ruchu za nim, a bus ich wyprzedza i staje na półobrocie przed nimi. Ze środka wyskakuje czterech chłopaków z zabezpieczenia (komenda Zielona Góra) z bronią długą i otaczają zatrzymanego. Kolesie z ruchu zdębieli. Ruch na zabezpieczenie, zabezpieczenie na ruch i konsternacja. W końcu chłopaki z ruchu pytają się, o co idzie. A zabezpieczenie:
- Spaliśmy w lesie. Patrzymy grzejecie na pełnym gazie i „kogutach” to myśleliśmy, że jakaś akcja...
- To co robimy?
- To wy puśćcie gościa, a my jeszcze trochę postoimy, że niby tak miało być...

by bartosz_k

* * * * *

Koleś przychodzi do sekretarki i mówi:
- Pani Jolu. Wyskakuję na chwilę do miasta żeby kupić łańcuchy na koła (na weekend wybierał się w góry, a akurat spadł śnieg). Komentarz sekretarki:
- A co? W Żaganiu tak kradną?

by bartosz_k

* * * * *

Znajomy prokurator opowiadał:

Sprawa karna, o zwykły rozbój. Czysta i prosta. Dwóch panów zatrzymało trzeciego jak wracał z poczty z rentą i grzecznie poprosili o wsparcie, a że im nic nie dał to wzięli sami trochę pana uszkadzając. Pokrzywdzony wszystko pięknie prokuratorowi opisał, rozpoznał ich na okazaniu, jacyś świadkowie ich tam widzieli, jednym słowem winni jak w mordę strzelił.

Zeznaje pan pokrzywdzony i... Nagły cud, przypomniał sobie, że to nie oskarżeni go bili, tylko jakiś rudy nie znany mu facet, a to, co świadkowie widzieli, że
oni go kopią i szarpią to oni pomagali mu wstać. Konsternacja.

Prokurator w swoim żywiole, jedno pytanie, drugie, trzecie, czwarte i już widać, że pan zaczyna się plątać, nie za dobrze się nauczył swojej roli. Po jeszcze paru pytaniach dla wszystkich było oczywiste, że facet kryje oskarżonych i łże w żywe oczy. Po jeszcze paru pytaniach, i przypomnieniu o odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań, pan zorientował się wreszcie, że nikt mu nie wierzy i rzucił na szalę ostateczny argument:

BÓG MI ŚWIADKIEM, ŻE NIE KŁAMIĘ!!!!

Jak tylko skończył za oknem błysnęło i zagrzmiało. W zimie czasami zdarzają się takie mini burze. Na sali zapadła cisza, którą przerwał prokurator:

- Zdaje się, że Pan Bóg się z panem nie zgadza.

Ludzi na sali długo podobno nie dało się uspokoić…

by bobesh



A jeśli i wasz szef odznacza się poczuciem humoru (lub całkowitym jego brakiem) – takoż wasi koledzy, kontrahenci i inni, z którymi obcujecie w pracy, nie zapomnijcie się waszymi historiami podzielić na naszym forum "Kawałki Mięsne". Jak zwykle najlepsze wylądują na głównej.

4
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Najcieńsze książki świata II
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Autentyki z życia polskiego studenta III
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Przestępczość (nie)zorganizowana V
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Autentyki z życia wyznawców JM VI
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Co Ty wiesz o pękaniu kondomów?
Przejdź do artykułu Autentyki z życia polskiego studenta II

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą