Wydział policji Nowego Jorku bada tajemniczą śmierć wybitnego biznesmena, który wyskoczył dziś z okna swego biura na 11 piętrze.
Jill, jego zmysłowa prywatna sekretarka nie potrafiła podać żadnego powodu, dla którego jej szef to zrobił.
Wprawdzie odkąd zaczęła tu pracować miesiąc temu, zachowanie szefa stawało sie coraz dziwniejsze.
- Po pierwszym tygodniu pracy - powiedziała Jill - otrzymałam 1000 $ podwyżki. W końcu drugiego tygodnia zawołał mnie do prywatnego gabinetu, dał mi śliczną czarną koszulę nocną, pięć par nylonowych pończoch i powiedział, że są dla pięknej i skutecznej sekretarki. Pod koniec trzeciego tygodnia dostałam od niego bajeczne norki. Feralnego popołudnia zawołał mnie znów do siebie, wręczył tę cudowną diamentową bransoletkę i spytał mnie, czy mogłabym rozważyć kochanie się z nim i czy coś by to kosztowało.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą