Szukaj Pokaż menu

Co można wynieść z pracy?

16 276  
8   23  
Z list dyskusyjnych zaczerpnięte...

Co można wynieść z pracy?
* * * * *
Najlepsza, najbardziej postpeerelowska i spocona,
socjalistyczna i zatęchła kradzież z biura, z którą miałem
okazję się zetknąć to pompowanie mydła w płynie z dozownika
wprost do słoiczka typu twist - sam widziałem.
* * * * *
Słyszałem o historii jak dwóch gostków próbowało wyjechać
maluchem z terenu zakładu "KOŁO" siedząc na muszlach klozetowych
przykrytych kocami:-)))
* * * * *
U nas ktoś wyniósł nowy pilot od telewizora, i przyniósł swój-
zepsuty.
* * * * *
Kiedyś pracowałam w szpitalu. Z jednego z gabinetów wyniesiono
fotel ginekologiczny. Nie było śladów włamania.
* * * * *
tak a propos zjedzonych bułeczek... u nas był kiedyś taki
oficjalny zwyczaj, że produkty niespożyte do godziny 15 stawały
się własnością ogółu W sumie wszyscy to przyjęli i ci co
bardziej głodni na koniec dnia czyścili lodówkę.

Style spania w związkach damsko męskich

159 252  
1977   63  
Pokaż mi jak śpisz a powiem ci jaki jest twój związek.
Psychologowie z Polskiego Towarzystwa Psychologicznego opracowali na zlecenie Joe Monstera zestawienie pozycji łóżkowych wraz z cechami charakterologicznymi związków. Niestety okazało się, że ci durni psychologowie dziwnie zrozumieli pojęcie "pozycje łóżkowe". Dlatego zamiast ostrych scen erotycznych prezentujemy z przykrością zwykłe fotki w ubraniach.



Styl spania starych par


Styl spania nowych i gorących par

A Ty co dałeś swojej Pani na koniec podstawówki?

15 576  
8   17  


Na zakończenie roku szkolnego dzieci dają nauczycielce różne prezenty. Nauczycielka wiedząc gdzie pracują rodzice dzieci, zgaduje co jest w środku bez otwierania. Jako pierwszy pudełko dał Marek, którego rodzice pracują w kwiaciarni. Pani potrząsneła pudełkiem:
- Czy to są kwiaty?
- Skąd Pani wie? - odpowiedział zdumiony Marek
Jako druga prezent dała Marysia - jej rodzice pracują w sklepie ze słodyczami. Nauczycielka potrząsneła pudełkiem:
- Czekoladki?
- Skąd Pani wie?
Następnie prezent dał Jasiu, syn włascicieli sklepu
monopolowego. Niestety pudełko troche przeciekało. Pani polizała:
- Wino?
- Nie - Jasiu potrzasnął głową. Nauczycielka skosztowała ponownie:
- Koniak?
- Nie. Świnka morska!

8
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Style spania w związkach damsko męskich
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Krótkie do archiwum - docent, sekretarka i kaloryfer
Przejdź do artykułu Najmocniejsze cytaty – ​Gwiazda filmów dla dorosłych zdradziła, ile zarabiała za jedną scenę, kiedy była numerem jeden w branży
Przejdź do artykułu Sprostowanie błędu Latającego Cyrku Monty Pythona
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Bąk angielskiego dżentelmena
Przejdź do artykułu Krótka seria historyczna - format complete

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą