Rady dla nieśmiałych i niezdecydowanych
Pierwsza randka nie musi być koszmarem i porażką. Jeszcze nie wiesz, że są sposoby, o których nigdy nie pomyślałeś...
1) Kiedy nie wiemy, co powiedzieć, musimy pamiętać, że najlepszą obroną jest atak. Pytamy zatem:
- Na co tak milczysz, nic nie gadasz? powiedz-że coś, do cholery!
Gdy partner(ka) nadal milczy, dodajemy:
- Mowę Ci odjęło czy jak? Boże, co za nuda...
Płacisz za kawę (swoją) i wychodzisz. A co tam będziesz sobie po próżnicy język strzępił...
2) Może się zdarzyć, ze w odpowiedzi na Twój atak partner(ka) odpowiada elegancko:
Opowieść kolejowa
jolka
·
18 lutego 2002
8 322
6
5
Oparte na faktach (nie, nie tych z TVN)
Znajomy jedzie w przedziale dla niepalących.
Przedział pełny a jedna z pasażerek jest jakąś starszą nadwrażliwą dewotą.
Znajomy wyciąga papierosa a ta z grubej rury:
- No co pan, co pan ???!!! Nie pal pan tutaj !!!
- Proszę panią, ja nie palę tylko wyciągam papierosa ...
- No ale się pan przygotowuje !!!
Kumpel nic nie powiedział, wyszedł z przedziału, spalił peta i wrocił. Minęło parę chwil, ta sama baba wyciaga kanapkę i zaczyna w dobre ją wtrząchać, na co mój kumpel:
- No co pani, co pani ?! Będzie tu pani teraz kupę robiła ?!
Przychodzi facet do lekarza:
- Panie doktorze, brzuch mnie boli...
- Dam panu 3 czopki, na rano, południe i wieczór...
Wrócił facet do domu i myśli:
"Wezmę od razu 3, to szybciej będę zdrowy", po czym łyknął wszystkie.
Następnego dnia facet z ciężkim bólem brzucha przychodzi do lekarza:
- Panie doktorze, boli mnie jeszcze bardziej...
- Dam panu 2 silniejsze czopki, jeden na rano, drugi na wieczór...
Wrócił facet do domu i znowu łyknął oba...
Następnego dnia faceta w stanie ciężkim przywiozło do lekarza pogotowie.
- Tym razem dam panu super-silny czopek do użycia po południu.
Facet nie mógł już wytrzymać, więc łyknął czopek zaraz po powrocie do domu.
Następnego dnia faceta w szpitalu odwiedza wkurzony lekarz:
- Panie, łykałeś pan te czopki czy co?
- Nie! W dupę se wsadzałem!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą